Prawdopodobnie (a nawet na pewno) nosiły je również dla ochrony przed słońcem :) w naszej kulturze jest to nieznane, jednak japonki, chinki, koreanki itp chronią się przed słońcem od wieków. Ja mieszkam w Warszawie, i nawet tam, można zobaczyć czasami na starówce azjatki z parasolkami w słoneczny dzień :) Dawniej była moda na białą cerę, a dzisiaj przeszła ona bardziej w naturalność, aczkolwiek nadal im bielsza - tym lepsza. I nie chodzi tutaj tylko o wygląd. Azjatki tak dbają o zdrowie skóry. Wiecie, że słońce powoduje 70% zmarszczek? Tzn nie słońce, a promienie UV. Codziennie wszystkie azjatki smarują się pięćdziesiątkami i unikają słońca jak ognia. Radze trochę o tym więcej poczytać :)
http://azjatyckicukier.blogspot.com/2013/06/czy-to-tylko-kwestia-genow.html
http://azjatyckicukier.blogspot.com/2011/05/sekrety-pieknej-cery-azjatek-jak.html
Jest tego o wiele więcej, bo praktycznie w co trzecim poście na tym blogu wspomina się o tym unikaniu słońca :)
~ gorąco polecam blog! :3